BKP

Rabat? – stolica Maroko ...

Rabat? – stolica Maroko ...

Rabat? – stolica Maroko ...

Jakiś czas temu, jeszcze przed pandemią, siedziałem w pięknej, przeszklonej salce konferencyjnej. Naprzeciwko mnie były trzy Panie z działu HR wielkiej międzynarodowej firmy. Od godziny w przyjemnej atmosferze rozmawialiśmy o ofercie warsztatów, którą im złożyłem. Było naprawdę miło. I wtedy jedna z rozmówczyń zapytała: „Panie Arturze, a RABAT?”

I tu należy się wyjaśnienie kontekstu mojej odpowiedzi: studiowałem nauki polityczne, jednym z przedmiotów była geopolityka i nie dało się jej zaliczyć bez znajomości wszystkich stolic świata, np. Madagaskar? To oczywiste: Antananarywa. Więc kiedy usłyszałem powyższe pytanie natychmiast, z automatu odpowiedziałem: „Stolica Maroko!”

Po drugiej stronie stołu zapanowała konsternacja: „… ale chodzi o to, czy można negocjować cenę?”

- „Tak, ale tylko w górę” – odrzekłem.

Po kolejnych kilku chwilach, których nie będę tu przytaczał, uścisnęliśmy sobie dłonie, a ja sprzedałem swoją usługę nie dając ani grosza rabatu.

Zarabiasz ???? nie wtedy gdy sprzedajesz za wszelką cenę (za każdej wielkości rabat). Zarabiasz, gdy sprzedajesz na pełnej marży.

Jak to zrobić? Opowiem już 13 maja podczas Zgrupowania Asów Sprzedaży! Zapraszam‼️

Autor: Artur Sójka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij